Ocena ryzyka w gwarancjach ubezpieczeniowych

Paweł Sikora
28-10-2023

5 min

Ocena ryzyka gwarancji ubezpieczeniowej - gwarancje kaucyjne i kredytowe

Dr Paweł Sikora 

Ocena ryzyka w ubezpieczeniach wierzytelności jest skomplikowanym i obszernym procesem. Ponieważ jednak broker w praktyce musi niejednokrotnie szybko ocenić szanse pozyskania gwarancji dla swojego klienta warto wiedzieć co przede wszystkim biorą pod uwagę ubezpieczyciele przy wydaniu pozytywnej decyzji o udzieleniu gwarancji ubezpieczeniowej. Może to zaoszczędzić czas i skierować nasze działania od razu na właściwą ścieżkę. Jest to tym ważniejsze, że gwarancje nie podlegają co do zasady ani wymogowi analizy potrzeb klienta, ani konieczności sporządzania rekomendacji.

Absolutnie kluczowym jest określenie poziomu ryzyka danej gwarancji ubezpieczeniowej, o którą ubiega się podmiot. Ze względów na poziom ryzyka gwarancje ubezpieczeniowe możemy podzielić na kaucyjne i kredytowe (inaczej typu płynnościowego). Aby najlepiej wytłumaczyć ten podział posłużmy się przykładami dotyczącymi zamówień publicznych. Gwarancja wadialna (PZP art. 97) jest typową gwarancją kaucyjną. Zastępuje ona konieczność wpłaty na konto organizatora zabezpieczenia na wypadek nie podpisania umowy, w sytuacji gdy w procedurze przetargowej zostaliśmy wyłonieni jako jej przyszła strona. Gwarancja zwrotu zaliczki (patrz PZP art. 442) jest zaś gwarancją kredytową (typu płynnościowego). Tu otrzymujemy przedpłatę na poczet wykonania umowy, którą można porównać do pożyczki. Dopiero realizacja umowy powoduje stopniowe rozliczanie tejże w należnościach za wykonaną pracę. 

Analizując te dwa rodzaje zobowiązań dostrzegamy różnice - w pierwszym przypadku (gwarancja wadialna) dług po stronie zobowiązanego ma charakter warunkowy, czyli może powstać, ale nie musi. Aby dług powstał zobowiązany musi spełnić warunek (nie podpisać umowy). Zakładając racjonalne działanie dłużnika trudno się spodziewać, że podjął on kosztowne i pracochłonne starania o kontrakt by na koniec ich nie sfinalizować. Tym samym jego interes jest w sposób oczywisty zbieżny z interesem gwaranta. Dłużnik dąży do podpisania umowy, to zaś zwalnia gwaranta z odpowiedzialności wynikającej z gwarancji.

Nieco inaczej wyglada to w gwarancjach typu płynnościowego. Dług zobowiązanego (w naszym przypadku wykonawcy otrzymującego zaliczkę) istnieje praktycznie w chwili wejścia w życie gwarancji. Jest on dłużny wierzycielowi określoną kwotę i realizacja umowy doprowadzi do jej rozliczenia. W przypadku gdy wykonawca nie odpracuje zaliczki inwestor może stracić przedpłacone pieniądze (dlatego mówimy o typie płynnościowym takich gwarancji). Interes gwaranta leży w wykonaniu umowy i rozliczeniu zaliczki. Tymczasem interes wykonawcy niekoniecznie musi iść w tę sama stronę. Może on mieć ochotę na rozliczenie tej nietypowej pożyczkę w jak najpóźniejszym terminie.  

Jeszcze lepiej widać rozbieżność interesów gwarancjach dotyczących kredytu kupieckiego (odroczonego terminu płatności). Gwarancje takie (np.: zapłaty od dealera samochodowego za kupione pojazdy dla przedstawiciela na kraj, zapłaty rafinerii za paliwo dla stacji benzynowej) mają zabezpieczyć podmiot chroniony gwarancją (beneficjenta) przed utratą płynności finansowej ze względu na brak wykonania zobowiązania ze strony dłużnika (kredytobiorcy). Ponieważ mogą one zakłócić bieżącą gospodarkę finansową beneficjenta gwarancje takie nazywamy gwarancjami typu płynnościowego. Interes dłużnika (co przekłada się na jego motywację do terminowego regulowania zobowiązań) idzie tu ewidentnie w innym kierunku niż interes gwaranta i beneficjenta. Upraszczając możemy powiedzieć, że w gwarancjach wadialnych gwarant jest razem z dłużnikiem, zaś w kredytowych jest razem w wierzycielem. 

Naturalnie podział ten nie zawsze jest ścisły i łatwy do przeprowadzenia. Niemniej otrzymując zapytanie klienta możemy się pokusić o wstępną analizę przedmiotu zobowiązania dłużnika. Możemy też określić jego przedmiot i odpowiedzieć na pytanie jak bardzo interesy tych dwóch podmiotów są zbieżne. Przede wszystkim zaś czy zobowiązanie pieniężne istnieje od razu (gwarancja kredytowa), czy też konieczne jest wcześniej spełnienie dodatkowych warunków (gwarancja kaucyjna). Weźmy zatem przykładowo gwarancję dokonania napraw i usunięcia usterek z tytułu rękojmi i gwarancji (abstrahując od tego, że jest ona obecnie traktowana jako jedna gwarancja zabezpieczenia wykonania kontraktu, patrz art 449 PZP). W przypadku gdy wykonawca sygnalizowane usterki usunie w terminie nie ma mowy o powstaniu roszczenia z gwarancji. Nie ma więc pierwotnego zobowiązania finansowego, a co za tem idzie jest to typowa gwarancja kaucyjna. Podobnie możemy zaklasyfikować gwarancje budowlaną nazwaną niegdyś gwarancją dobrego wykonania kontraktu, a więc zastępującą zabezpieczenie na okoliczność niewykonania realizacji projektu budowlanego, czy gwarancje celną na tzw. uszlachetnianie czynne. Funkcja tej ostatniej wyraża się w zastąpieniu opłaty cła w przypadku gdy z zagranicy dostajemy wszystkie komponenty do produkcji i całą produkcje wywozimy za granicę. Zapłata cła byłaby jedynie czasowym zablokowaniem środków, które i tak otrzymalibyśmy zwrotnie w chwili wywozu.  

Ogromne korzyści płynące z zastosowania tego podziału dla działalności operacyjnej skłaniają do poważnego potraktowania go. Ubezpieczenia typu kaucyjnego cechują się zdecydowanie mniejszym ryzykiem, a tym samym i kosztem dla działalności ubezpieczeniowej. Rzadziej mamy w nich do czynienia z koniecznością wypłaty świadczenia, prowadzenia postępowań regresowych i innych problemów natury prawnej. To wszystko przekłada się na większą akceptowalność wniosków i szybkość w pozyskaniu gwarancji. Należy jednak pamiętać, że to jedynie wycinek całego procesu oceny ryzyka. Nie mniej ważna (a może nawet i ważniejsza) jest ocena podmiotowa (ocena dłużnika, który ma wykonać zobowiązanie). Tym spróbujemy się zająć w następnym tekście.